Policyjny blog Niebiescy997

Informacje, ciekawostki dotyczące służby w Policji

Rekrutacja do Policji

Wakaty w Policji. Sytuacja kadrowa 2025 w liczbach i perspektywach

wolne wakaty w policji

Czy polska Policja stoi przed kadrowym kryzysem? W ostatnich latach liczba wakatów w formacji osiągnęła rekordowe poziomy, a rok 2023 zapisał się jako czas bezprecedensowej fali odejść ze służby. Jednocześnie jednak rośnie zainteresowanie kandydatów wstąpieniem do Policji – formacja odnotowuje skok liczby chętnych do podjęcia służby. W niniejszym artykule analizujemy aktualną sytuację kadrową polskiej Policji: ile obecnie brakuje funkcjonariuszy, skąd wzięły się tysiące wolnych etatów, jak wyglądały odejścia w ostatnich latach i gdzie wakatów jest najwięcej. Przyjrzymy się także regionalnym różnicom – w których garnizonach braki są największe, a gdzie obsada jest prawie pełna – oraz konsekwencjom tych dysproporcji (np. wydłużeniu czasu rekrutacji tam, gdzie wakatów jest najmniej).

Czy obecny kryzys kadrowy okaże się zarazem szansą dla nowych kandydatów, a służba w Policji znów stanie się atrakcyjnym wyborem? Zapraszamy do lektury – z odrobiną komentarza i analizy – o stanie liczebnym polskiej Policji w 2025 roku.

Kadry Policji w liczbach – ile etatów, ilu funkcjonariuszy, ile wakatów?

Aktualna liczebność polskiej Policji prezentuje się następująco: stan etatowy (docelowa liczba stanowisk) wynosi 110 709 (po ostatnim zwiększeniu liczby etatów w b.r.), zaś stan zatrudnienia to ok. 98 tysięcy funkcjonariuszy. Oznacza to ponad 12–14 tysięcy wakatów, czyli wolnych, nieobsadzonych miejsc służby. Przekłada się to na około 11–13% wszystkich policyjnych etatów pozostających pustych. Dla porównania, jeszcze kilka lat temu wakatów było zaledwie kilka tysięcy, co stanowiło kilka procent ogółu. Obecny poziom ponad dziesięcioprocentowych niedoborów to ewenement ostatnich dekad.

Żeby lepiej zobrazować skalę zjawiska, warto przytoczyć konkretny przykład z początku 2025 roku: na dzień 1 marca 2025 roku w Policji służyło 96 237 policjantów, przy limicie etatowym wynoszącym już 110 709 – brakowało więc 14 472 osób, co stanowiło 13,07% etatów. Co istotne, około 1 800 z tych wakatów wynikało z nowo utworzonych etatów, dopiero co dodanych formacji – innymi słowy, ustawowe zwiększenie liczby stanowisk “na papierze” powiększyło statystycznie liczbę wakatów. Podobną prawidłowość obserwowaliśmy w poprzednich dwóch latach. W 2023 i 2024 roku stopniowo podnoszono limity etatów (kolejno o 1,8 tys. rocznie), co nie szło jednak w parze z równym wzrostem liczby zatrudnionych funkcjonariuszy. Rezultat? Wakatów przybywało lawinowo. O ile w latach 2015–2021 brakowało zwykle 2–5 tysięcy policjantów, to już na koniec 2022 roku wolnych etatów było ok. 4,3 tys., na koniec 2023 r. – aż 10,4 tys., a na koniec 2024 r. – 11,7 tys. Tendencja, niestety, była wyraźnie wzrostowa.

Najnowsze dostępne dane z połowy 2025 roku wskazują jednak na pewną poprawę sytuacji. Według stanu na 1 sierpnia 2025 roku liczba funkcjonariuszy wzrosła już do ponad 98 tys., a wakatów spadła do ok. 12 704 (11,5%) (Źródło: infosecurity24.pl). To nadal bardzo dużo nieobsadzonych stanowisk, ale jednak mniej niż wcześniejsze około 14 tysięcy. Spadek ten świadczy o skuteczności części działań zaradczych i o przyspieszeniu naboru . Docelowo formacja chciałaby zejść z wakatami do poziomu 3–4% (co przy 110 tys. etatach oznacza ok. 3–4 tys. wakatów uważane za „naturalne” fluktuacje) – czyli należałoby obsadzić jeszcze około 9 tysięcy brakujących policjantów w skali kraju. To ambitny cel, który – według zapewnień kierownictwa MSWiA – ma zostać osiągnięty w ciągu najbliższych 2–3 lat.

Skąd tyle wakatów? – Przyczyny niedoborów, od ustawy modernizacyjnej po falę odejść

Gwałtowny wzrost wakatów w Policji w ostatnich latach ma dwie główne przyczyny: rozbudowę etatów (rozszerzanie liczebności formacji „na papierze”) oraz wysoką falę odejść ze służby, zwłaszcza w latach 2022–2023. Do tego dochodzą czynniki jakościowe, takie jak trudności rekrutacyjne (wymagania i selekcja powodujące odpływ kandydatów) oraz konkurencyjny rynek pracy (inne służby mundurowe czy sektor cywilny oferujące alternatywy).

Nowe etaty bez nowych ludzi. Wspomniana ustawa modernizacyjna (obejmująca lata 2022–2025) przewidywała m.in. zwiększanie liczby etatów w służbach mundurowych, w tym Policji, aby dostosować je do rosnących zadań. Rzeczywiście, limit etatów policyjnych podnoszono sukcesywnie. W 2022 roku o 2000, w 2023 roku o 1800, w 2024 roku o kolejne 1800, aż do obecnych 110 709. Tworzono też zupełnie nowe jednostki – np. Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości (CBZC) z pulą kilkuset specjalistycznych stanowisk (500 nowych etatów dodano ustawowo w styczniu 2025 właśnie z myślą o CBZC). Problem polegał na tym, że za zwiększeniem etatów nie nadążał wzrost realnego zatrudnienia. Krótko mówiąc tworzono miejsca, ale brakowało chętnych lub możliwości, by je zapełnić od razu. Stąd statystyczny wyskok liczby wakatów – zróżnicowana między etatem a liczbą funkcjonariuszy błyskawicznie się powiększyła. Komenda Główna Policji podkreśla, że wysoki obecnie poziom wakatów związany jest m.in. ze zwiększonym stanem etatowym przyznanym Policji ustawą modernizacyjną. Innymi słowy, część wolnych etatów to etaty nowo utworzone, jeszcze czekające na obsadę. Choć więcej miejsc w formacji to potencjalnie dobra wiadomość dla kandydatów, w krótkim terminie przełożyło się to na pogorszenie wskaźników kadrowych.

Rekordowe odejścia ze służby. Drugim, bodaj jeszcze ważniejszym czynnikiem kryzysu kadrowego okazała się fala odejść doświadczonych policjantów, kulminująca w 2023 roku. Zadziałał tu splot kilku okoliczności: wypalenie zawodowe i frustracja niskimi płacami, zmiany w systemie emerytalnym i uprawnieniach (część funkcjonariuszy spełniła warunki do odejścia na emeryturę i skorzystała z tej możliwości), a także pogorszony wizerunek służby (m.in. po wydarzeniach społecznych, które nadwyrężyły zaufanie, czy wskutek upolitycznienia stanowisk – to ostatnie akcentował nowy rząd po 2023 roku). W efekcie lata 2022–2023 przyniosły niespotykaną dotąd liczbę zwolnień ze służby. Z danych związków zawodowych wynika, że w samym 2023 roku z Policji odeszło ok. 9,4–9,5 tys. funkcjonariuszy, podczas gdy przyjęto tylko ok. 5,2 tys., co dało ujemny bilans kadrowy rzędu –4,2 tys. osób. Ów exodus blisko dziesięciu tysięcy policjantów w jednym roku był absolutnym rekordem – wcześniej notowano dużo mniejsze wielkości. Wiceszef MSWiA Czesław Mroczek (od grudnia 2023 odpowiedzialny w nowym rządzie za służby mundurowe) przyznał, że rok 2023 był rekordowy pod względem odejść i spowodował radykalny spadek liczby funkcjonariuszy.

Dla porównania, w 2022 roku sytuacja również była niekorzystna, choć nie aż tak dramatyczna – w ciągu trzech pierwszych miesięcy 2022 roku ze służby odeszło niemal 8 tys. policjantów. W całym 2022 roku odejścia także przekroczyły liczbę przyjęć. W konsekwencji, mimo podejmowanych naborów, liczba policjantów spadła na koniec 2023 roku do 96,7 tys. z ok. 101 tys. rok wcześniej.

Gdzie brakuje najwięcej policjantów? – Rekordowe wakaty w dużych garnizonach

Niedobory kadrowe nie rozkładają się równomiernie. Istnieją garnizony, w których wakaty kumulują się w szczególnie dużej liczbie, podczas gdy w innych policjantów niemal nie brakuje. Ogólnie rzecz ujmując, najgorzej jest w dużych miastach i zachodniej oraz centralnej Polsce, a najlepiej – we wschodnich i południowych regionach kraju. Poniżej konkrety:

  • Komenda Stołeczna Policji (Warszawa) – absolutny rekordzista pod względem braków. W samej stolicy brakuje obecnie około 2400–2600 funkcjonariuszy, co stanowi blisko 1/4 wszystkich etatów stołecznego garnizonu Warszawska policja ma najwięcej stanowisk w kraju (ponad 10 tys.), ale też najwięcej wakatów – to zjawisko tłumaczy się wysoką konkurencją na rynku pracy w metropolii (policjant ze swoją pensją przegrywa rywalizację np. z sektorem prywatnym w Warszawie), wysokimi kosztami życia w stolicy oraz dużą liczbą zadań i presją, co nie każdemu odpowiada. Garnizon stołeczny pozostaje największym „dziurawym” fragmentem policyjnej układanki kadrowej.
  • Województwo śląskiedrugi co do wielkości garnizon (obejmujący konurbację katowicką i cały region przemysłowy) również boryka się z poważnymi brakami. Na koniec 2024 roku w śląskiej Policji brakowało ok. 1429 funkcjonariuszy, co stanowiło ok. 11% stanu etatowego (śląski garnizon liczy ponad 12,7 tys. etatów). Według nowszych wypowiedzi związkowców, na początku 2025 roku w samych Katowicach wakat wynosił ok. 1,5 tys. policjantów – co pokazuje, że problem na Śląsku jest bardzo poważny. Duże miasta aglomeracji śląskiej (Katowice, ale i np. Gliwice, Sosnowiec) oferują wiele innych możliwości zatrudnienia, dlatego trudniej tam zatrzymać ludzi w mundurze.
  • Województwo dolnośląskie – kolejny duży garnizon (z Wrocławiem jako stolicą) znajduje się w czołówce braków. Wakat w dolnośląskiej Policji to ok. 1182 etaty (dane końcówka 2024), czyli około 14–15% spośród ok. 8 tys. etatów w regionie. Z kolei związkowcy podają, że we Wrocławiu brakowało na początku 2025 roku również blisko 1,5 tys. policjantów (podobnie jak w Katowicach). Dolny Śląsk, zwłaszcza Wrocław, to znów obszar o niskim bezrobociu i wysokiej konkurencji płacowej – stąd młodzi funkcjonariusze częściej odchodzą np. korporacji czy innych służb, jeśli nie widzą perspektyw w Policji.
  • Województwo lubuskie – choć to nieduży garnizon (najmniej ludne województwo kraju), paradoksalnie ma jeden z najwyższych wskaźników wakatów. Według danych KGP procentowo Lubuskie znajduje się wśród liderów braków. Pod koniec 2024 roku brakowało tam ok. 319 policjantów (na 2840 etatów), co stanowiło ok. 11% wakatów. Wydaje się, że młodzi ludzie w Lubuskiem częściej wybierają inne ścieżki kariery lub emigrują za pracą, stąd trudniej zapełnić etaty w tamtejszej Policji. Ponadto oddziały lubuskie obejmują m.in. tereny przygraniczne z Niemcami – być może część funkcjonariuszy przechodzi do Straży Granicznej lub szuka lepiej płatnych zajęć przy granicy.
  • Województwo pomorskie – gdański garnizon również notuje wysoki odsetek wolnych miejsc. Wakat w pomorskiej Policji wynosił ok. 646 etatów z 6060, co daje ponad 10%. Trójmiasto (Gdańsk, Gdynia, Sopot) charakteryzuje się wysokimi kosztami życia i rozwiniętym rynkiem pracy poza mundurem, co przekłada się na trudności z rekrutacją i utrzymaniem kadr. Mimo że nominalnie liczba brakujących policjantów (ponad 600) nie dorównuje Śląskowi czy Warszawie, to relatywnie jest to jedna z najwyższych luk w kraju.
  • Województwo łódzkie – również zmaga się ze znaczącym niedoborem. Brakujących policjantów było ok. 729 (na 6600 etatów), co przekracza 11% wakatu. Łódź i okolice to duży ośrodek miejski z rosnącym sektorem logistycznym, usługowym itp., co może odciągać potencjalnych kandydatów od służby. Garnizon łódzki jest wskazywany przez KGP jako jeden z najbardziej dotkniętych brakami (obok stołecznego, dolnośląskiego, śląskiego).

Wymienione wyżej garnizony łącznie skupiają lwią część braków kadrowych. Jak wyliczył portal TVN24 Konkret, cztery największe „dziury” – KSP, śląskie, dolnośląskie i łódzkie – stanowiły prawie połowę (49,6%) wszystkich policyjnych wakatów na koniec 2024 roku (Źródło: konkret24.tvn24.pl). Gdy dodamy do tego Pomorze i Lubuskie, otrzymamy pełen obraz regionów najbardziej dotkniętych kryzysem kadrowym. Warto zaznaczyć, że są to w większości województwa wysoko uprzemysłowione lub z dużymi aglomeracjami, gdzie łatwiej o alternatywną pracę.

Gdzie wakatów jest najmniej? – Pełne obsady na ścianie wschodniej

Dla kontrastu, są w Polsce województwa, gdzie wakatów w Policji jest jak na lekarstwo – obsada niemal 100%. Wyróżniają się tu szczególnie regiony Polski wschodniej i południowo-wschodniej, tradycyjnie postrzegane jako „kuźnie kadr” dla służb mundurowych.

Na koniec 2024 roku aż w 11 województwach liczba wakatów nie przekraczała 500, a w kilku z nich wolnych stanowisk było poniżej 200. Najmniejszy niedobór kadrowy odnotowano w garnizonach:

  • Województwo podkarpackieniemal pełna obsada. Brakowało zaledwie 111 policjantów na ponad 4800 etatów, co oznaczało wakat rzędu 2% – praktycznie statystyczna „pełna obsada”. Podkarpackie od lat słynie z nadwyżek chętnych do służby – wielu miejscowych kandydatów gotowych jest pracować w Policji, a i funkcjonariusze rzadko rezygnują (mniej alternatyw pracy, tradycje służby). To sprawia, że tamtejsza komenda wojewódzka niemal nie odczuwa braków.
  • Województwo świętokrzyskie – tu również sytuacja jest bardzo dobra. Wakat wynosił tylko ok. 142 etaty (na ok. 3277), czyli 4%. Policja w Kielcach i regionie świętokrzyskim ma renomę stabilnego pracodawcy, a lokalny rynek pracy nie oferuje wielu alternatyw – dlatego chętnych zwykle starcza, by zapełnić wszystkie posterunki.
  • Województwo lubelskieniewielkie braki, rzędu 235 wakatów na 5289 etatów (ok. 4,4%). W Lublinie i okolicach również tradycyjnie nie brakowało osób zainteresowanych mundurem; lubelski garnizon należy do relatywnie dobrze zapełnionych.
  • Województwo małopolskie – tu co prawda nominalnie wakatów było więcej (614 na koniec 2024 roku), ale w kontekście dużej liczby etatów (ponad 8250) to ok. 7% – wynik znacznie lepszy niż np. na Śląsku czy Pomorzu. Kraków i Małopolska, mimo dużej populacji, potrafiły przyciągnąć i utrzymać funkcjonariuszy, prawdopodobnie dzięki silnej lokalnej tradycji służby i staraniom tamtejszej komendy.

Warto dodać, że województwa wschodnie (podlaskie, warmińsko-mazurskie) także mieszczą się w dolnej połowie stawki, jeśli chodzi o wakaty (np. Podlaskie miało około 266 braków – 8%, Warmińsko-mazurskie 383 – 10%). Ogólnie ściana wschodnia i południowy wschód Polski wyróżniają się stosunkowo pełną obsadą.

Dlaczego to istotne? Ponieważ dysproporcje regionalne wpływają na przebieg rekrutacji i karierę nowych policjantów. W województwach, gdzie wakatów jest bardzo mało, siłą rzeczy mniej jest wolnych stanowisk do objęcia – stąd czas oczekiwania na przyjęcie do służby może się wydłużać. Kandydaci z regionów takich jak Podkarpacie czy Świętokrzyskie często muszą liczyć się z tym, że proces rekrutacji do Policji będzie dłuższy i bardziej konkurencyjny – bo chętnych nie brakuje, a wolnych miejsc jest niewiele. Bywa, że najlepsi kandydaci z „nasyconych” województw są kierowani do służby w inne regiony, gdzie braki są większe. Albo po prostu wpisują się na listę rezerwową i czekają, aż wakat powstanie (np. ktoś odejdzie na emeryturę).

Z kolei w województwach z dużymi brakami rekrutacja jest przyspieszona i ułatwiona – tam każdy nowy funkcjonariusz jest na wagę złota. Jak ujął to rzecznik KGP: „Nas satysfakcjonowałby w 100 proc. obsadzony etat. Każdy policjant jest na wagę złota” (Źródło: wydarzenia.interia.pl). W praktyce oznacza to, że np. w Warszawie czy na Śląsku kandydaci mogą liczyć na szybsze przyjęcie (gdy tylko przejdą wszystkie etapy kwalifikacji), podczas gdy w rejonach „pełnych” muszą uzbroić się w cierpliwość.

Nowa rzeczywistość naboru – zmiany w rekrutacji do Policji (testy, procedury, ułatwienia)

W obliczu opisanego kryzysu kadrowego, Policja gruntownie zrewidowała proces rekrutacji do służby. Celem stało się usprawnienie i przyspieszenie naboru, tak aby pozyskać jak najwięcej nowych policjantów w krótkim czasie, nie obniżając jednak zbytnio jakości kandydatów. Efektem tych działań są istotne zmiany w procedurze kwalifikacyjnej, obowiązujące od 2024 i 2025 roku. Oto najważniejsze z nich:

  • Nowy test sprawności fizycznej (TSF) – od 15 marca 2025 roku obowiązuje zupełnie zmodyfikowany egzamin sprawnościowy dla kandydatów. Zrezygnowano z dawnego toru przeszkód (który obejmował m.in. przewroty, skoki przez płotki, rzuty piłką lekarską, manekina itd.), zastępując go czterema oddzielnymi próbami sprawnościowymi.
  • Ułatwienia dla doświadczonych i młodych adeptów – w życie weszła tzw. ustawa antywakatowa (nazywana też ustawą o ułatwieniach powrotu do służby), która wprowadziła szczególne ścieżki rekrutacji dla wybranych grup. Byli policjanci, którzy odeszli ze służby, a chcą wrócić (w ciągu maks. 5 lat od zwolnienia), mają teraz uproszczoną procedurę kwalifikacyjną – pominięte mogą być niektóre testy .
    Z drugiej strony, absolwenci klas mundurowych (tworzonych w szkołach średnich na mocy tej samej ustawy) dostali pierwszeństwo w naborze – jeżeli ukończyli taką klasę o profilu policyjnym i spełniają wymagania, mogą liczyć na preferencyjne traktowanie przy przyjęciu. W założeniu ma to zachęcić młodzież do wyboru ścieżki mundurowej już na etapie szkoły i płynnego wstępowania do służby po maturze.
  • Przyspieszenie procedur administracyjnych – Policja stara się skrócić czas potrzebny na sprawdzenie kandydata. Między innymi usprawniono badania lekarskie i psychologiczne, aby odbywały się szybciej po testach. Kandydaci raportują, że od złożenia papierów do decyzji o przyjęciu mija teraz nieco mniej czasu niż jeszcze kilka lat temu – choć wciąż może to być kilka miesięcy (zależnie od regionu, jak wspomnieliśmy wyżej).

Jak widać, rekrutacja do policji 2024/2025 wygląda nieco inaczej niż jeszcze kilka lat temu. Postępowanie kwalifikacyjne nadal jest wieloetapowe i wymagające, ale Policja znacznie zliberalizowała niektóre wymogi i „odchudziła” procedury. Dzięki temu więcej kandydatów ma szansę przebrnąć przez sito naboru. A jak właściwie krok po kroku wygląda ten proces? Poniżej krótkie podsumowanie.

Czy warto wstąpić do służby?

Obecna sytuacja kadrowa w Policji to z jednej strony problem dla bezpieczeństwa, ale z drugiej – szansa dla nowych kandydatów. Tak dużych rekrutacji nie było od lat, a służby starają się za wszelką cenę przyciągnąć ludzi, ułatwiając start i oferując coraz lepsze warunki. Jeśli ktoś kiedyś rozważał założenie munduru, teraz jest ku temu sprzyjający moment. Policja potrzebuje tysięcy funkcjonariuszy, więc prawdopodobieństwo przyjęcia jest wysokie – oczywiście pod warunkiem spełnienia wymagań i pozytywnego przejścia procesu kwalifikacyjnego.

Oczywiście, służba policjanta nie jest łatwa – wiąże się z dyscypliną, narażeniem na stres, czasem niebezpieczeństwo. Jednak dla wielu to pasja i powołanie, a także stabilna ścieżka kariery (ze świadczeniami emerytalnymi po 25 latach służby, co obecnie w młodym pokoleniu znów zyskuje na atrakcyjności). Państwo wprowadza kolejne zachęty, by pokazać, że docenia służbę mundurowych. Młodzi funkcjonariusze mogą dziś liczyć na pensję wyższą niż jeszcze kilka lat temu, dodatki finansowe, możliwość rozwoju w różnych specjalnościach.

Na koniec warto podkreślić, że decydując się na służbę kandydat staje się częścią czegoś większego. Oprócz wymiernych korzyści (pensja, przywileje) dochodzi satysfakcja z realnego wpływu na bezpieczeństwo kraju i obywateli. Dziś, gdy Policja walczy z brakami kadrowymi, nowi funkcjonariusze mają szansę szybko awansować, rozwijać się i współtworzyć zmiany. Formacja modernizuje się – stawia na nowoczesne technologie, specjalistów IT (CBZC).


Polecane artykuły:

WESPRZYJ NAS KAWĄ:
 
Postaw mi kawę na buycoffee.to
   

Napisz komentarz

Theme by Anders Norén

Ads Blocker Image Powered by Code Help Pro

Ads Blocker Detected!!!

We have detected that you are using extensions to block ads. Please support us by disabling these ads blocker.

Powered By
100% Free SEO Tools - Tool Kits PRO